Bannik – pan łaźni
Zabiegi higieniczne u Słowian oczyszczały nie tylko ciało, ale i duszę. Nic zatem dziwnego, że to szczególne dla dawnych Słowian miejsce miało swojego strażnika, którym był bannik, łaźnik bądź łaziebnik.
Istoty demoniczne rodem ze słowiańskich mitów i ludowych opowieści.
Zabiegi higieniczne u Słowian oczyszczały nie tylko ciało, ale i duszę. Nic zatem dziwnego, że to szczególne dla dawnych Słowian miejsce miało swojego strażnika, którym był bannik, łaźnik bądź łaziebnik.
Wielu z nas lubi przyglądać się obłokom i ich zmieniającym się kształtom. Również dawni Słowianie zawzięcie wpatrywali się w chmury, dostrzegając pośród nich istoty odpowiedzialne za ich ruch, ts. chmurnik i płanetnik.
Żmij to skrzydlata istota mityczna znana zapewne na całym obszarze Słowiańszczyzny. Badacze przypuszczają, że wierzenia o Żmiju mogą mieć nawet korzenie praindoeuropejskie, wedle których Żmij miałby być słowiańskim utożsamieniem chaosu. Przyjmuje się powszechnie, że Żmij to zoomorficzna postać boga zaświatów Welesa.
Skarbnik to demon z wierzeń etnicznych Słowian, który zamieszkiwał podziemia, przede wszystkim kopalnie. Jego zadaniem było strzeżenie naturalnych zasobów ziemi i jej skarbów.
Brzegi wód śródlądowych od zawsze były miejscem niebezpiecznym dla nieroztropnych: kąpiących się, łowiących i włóczących się bez celu. Na człowieka mógł tam czyhać np. utopiec lub wodnik.
Licho to demoniczna istota, która szczególne upodobała sobie rujnowanie ludzkiego szczęścia. Rzadko ukazywała się ludziom, lecz strach przed nią był przeogromny.