Ponownie za sprawą Eurowizji i Justyny Steczkowskiej temat tzw. słowiańskich agm wypłynął do głównego nurtu debaty publicznej. W 2024 roku artystka zgłosiła utwór WITCH-ER Tarohoro do krajowych preselekcji, który zawierał magiczne słowa określane przez artystkę jako mantry bądź agmy – zaklęcia mające otulać miłością i chronić przed „złą energią”. Mimo dużego poparcia wśród miłośników konkursu piosenka nie została wybrana przez jurorów do reprezentowania Polski.
W tym roku Steczkowska w imponującym stylu wygrała krajowe preselekcje, dzięki czemu jej piosenka pt. Gaja zostanie zaprezentowana podczas nadchodzącego finału Eurowizji. Jej tegoroczna propozycja także odwołuje się do rzekomych słowiańskich słów mocy. Czy tzw. słowiańskie agmy to autentyczny przejaw dawnej tradycji, czy też jest to wyłącznie konstrukt powstały w oparciu o współczesną ezoterykę?
Skąd wzięły się słowiańskie agmy?
Co oznaczają słowiańskie agmy w piosence Gaja? No więc „zargo” to energia zdrowia i sukcesu. „Gara” przywołuje dobrą energię i pomaga rozwiązać problemy życiowe. „Jarun” to agma sprawiedliwości, ale pozwala też wydobyć się z trudnych sytuacji. (…) „Jarga” przede wszystkim oczyszcza ze złych energii i pozwala zachować zdrowie (…) „Czarodoro” — magiczna moc tej agmy daje dar jasnowidzenia, ale też pozwala nam odejść od wszelkiego rodzaju uzależnień. „Czarodoro” pozwala zobaczyć ci realny, prawdziwy świat, piękny, twój, a nie „Matrix”, który cię otacza. (źródło)
Pomimo tych zapewnień termin agma nie występuje w żadnych znanych źródłach historycznych dotyczących wierzeń dawnych Słowian. Nie znajdziemy go ani w kronikach, ani w dokumentach archeologicznych, ani w źródłach etnograficznych. Nie wspominają o nim tacy kronikarze jak Nestor czy Helmold z Bozowa, ani autorzy XIX-wiecznych opracowań etnograficznych. Termin agma pojawił się dopiero w XXI wieku, głównie w środowiskach zajmujących się ezoteryką, neopogaństwem i tzw. „duchowym rozwojem”.
Pierwsze wypiski list ze słowiańskimi słowami mocy pojawiły się w sieci około 2010 roku na niszowych blogach tematycznych, do których dziś wygasł już dostęp. Później koncepcja ta została rozwinięta w mediach społecznościowych i na kanałach popularyzujących tzw. wiedzę alternatywną. Czasem łączy się ją z ideami o „odkodowywaniu pradawnej wiedzy” i „wibracjach słów”, ale nie znajduje to potwierdzenia w badaniach naukowych.

Rytualna moc słowa w folklorze
Choć nie można mówić o istnieniu agm jako konkretnych, zdefiniowanych słów mocy w tradycji starosłowiańskiej, istnieje bogata tradycja badań nad funkcją słowa w rytuałach ludowych. Już na początku XX wieku wybitny antropolog Bronisław Malinowski zwracał uwagę na to, że w niektórych kulturach język jest nie tylko sposobem wyrażania myśli, a także działania na rzeczywistość.
Joanna Rękas w artykule Zaklęcie, zamówienie, zażegnanie. Magiczna moc słów w folklorze słowiańskim analizuje, jak wypowiedzi rytualne pełniły funkcje ochronne i uzdrawiające bądź nawet mogły wywoływać negatywne skutki jako klątwy. W tradycji ludowej narodów słowiańskich znane były formuły zamawiające i zażegnania, stosowane np. przy leczeniu chorób czy ochronie przed urokami. Nie były one jednolite, ale przekazywane ustnie i zmienne w zależności od regionu. Istniało przekonanie, że wypowiedzenie odpowiedniego słowa w odpowiednim kontekście może zmienić rzeczywistość.
W słowiańskiej tradycji ludowej szczególnymi zbiorami słów o magicznej mocy były pieśni, które pełniły przede wszystkim funkcję sprawczą – były elementem rytuału i narzędziem kontaktu z siłami nadprzyrodzonymi. Wykonywano je w momentach granicznych i przejściowych, takich jak przesilenia (kolędowanie), początek wiosny (Jare Gody), święto letniego przesilenia (Noc Kupały) czy obrzędy dożynkowe, gdzie towarzyszyły czynnościom o znaczeniu symbolicznym i magicznym.
Śpiew porządkował rzeczywistość poprzez rytm, powtarzalność i obecność formuł rytualnych – wzmacniał skuteczność obrzędu, służył jako forma zaklinania urodzaju, zdrowia lub odpędzania złych mocy. Jego obecność była istotna także w rytuałach przejścia, jak narodziny, wesele i pogrzeb, gdzie zapewniał symboliczne oswojenie zmiany. Pieśń miała więc funkcję nie tylko estetyczną, lecz przede wszystkim komunikacyjną i magiczną.
Również Renata Dźwigoł w opracowaniu Polskie ludowe słownictwo mitologiczne zebrała i zanalizowała słowa funkcjonujące w ludowej mowie i świadomości, które odnosiły się do nadprzyrodzonego porządku. Pokazuje to, że lud Słowiańszczyzny faktycznie wierzył w moc słowa, choć niekoniecznie miał do dyspozycji uporządkowany zestaw „słów mocy”. Takie wyrażenia były raczej spontaniczne, silnie zakorzenione w kontekście i rytuale. Choroba wywołana w wyniku rzucenia zaklęcia była określana mianem uroku. Poradzić sobie z nią mogła osoba wyspecjalizowana w leczeniu za pomocą słów, tzw. zamawiacz / zamawiaczka lub szeptun / szeptunka.

Dlaczego ludzie chcą wierzyć w słowiańskie agmy?
Współczesny renesans słowiańskości często opiera się na rekonstrukcjach, domniemaniach i licznych dopowiedzeniach. Społeczna potrzeba duchowości, tożsamości i mitu sprawia, że wiele osób z otwartością przyjmuje nawet te koncepcje, które nie mają naukowego potwierdzenia. Tworzenie koncepcji takich jak agmy to przykład współczesnej mitotwórczości będącej elementem duchowej autoekspresji. Nie ma w tym nic szkodliwego, dopóki nie jest to mylone z wiedzą historyczną. Artystyczna kreacja może swobodnie czerpać z dowolnych źródeł, lecz publiczne deklarowanie, że coś ma „starosłowiańskie” korzenie, wymaga ostrożności i odpowiedzialności.
Dlatego istotne jest, by osoby tworzące współczesne formy duchowości inspirowane słowiańszczyzną komunikowały wprost, że mają one charakter kreacyjny, a nie rekonstrukcyjny. Powinno to wynikać zarówno z uczciwości intelektualnej, jak i wzajemnego szacunku między środowiskami naukowymi, artystycznymi i religijnymi.
Prawdopodobnie wiara w istnienie agm wynika z głębokiej potrzeby symbolicznego zakorzenienia – poszukiwania duchowości osadzonej w rodzimym, przedchrześcijańskim systemie wierzeń. Dla wielu osób współczesna słowiańskość staje się alternatywnym źródłem tożsamości, wolnym od instytucjonalnych struktur, utożsamianym z autentycznością, naturą i tym, co rodzime.
Zbliżone mechanizmy obserwuje się w ruchu wicca, który również czerpie swobodnie z różnych źródeł, tworząc synkretyczny system odpowiadający na duchowe potrzeby jednostki. Jak zauważa Natalia Kościńska (Słowiańskości), jest to przykład współczesnej tendencji do łączenia różnych tradycji w jedną całość, co stało się bardzo łatwe w dzisiejszym, zglobalizowanym świecie.

Słowem podsumowania
Nie istnieje żadne naukowe świadectwo istnienia tzw. „słowiańskich agm” jako konkretnych, mistycznych słów mocy, zakorzenionych w dawnej kulturze ludowej czy wierzeniach przedchrześcijańskich. Termin ten pojawia się wyłącznie we współczesnym kontekście ezoterycznym i należy go rozpatrywać jako wytwór współczesnej mitotwórczości. Istnieje natomiast bogata i dobrze udokumentowana tradycja rytualnego użycia słowa w folklorze i kulturze ludowej, co potwierdzają badania etnologów i antropologów kultury. Wypowiadane w odpowiednich okolicznościach słowa i formuły magiczne miały, zgodnie z ludową wiarą, wpływać na zdrowie, pogodę, płodność czy ochronę przed złymi mocami. Funkcje te są zatem zbieżne z wizją słowiańskich słów mocy popularyzowanych przez Justynę Steczkowską – trzeba mieć jednak pełną świadomość tego, że wykorzystywane przez nią konkretne formuły magiczne są współczesną fantazją.
W sobotę będę trzymał kciuki za jak najlepszy występ Justyny podczas finałowego koncertu Eurowizji – głównie ze względu na jej imponujące umiejętności wokalne oraz wyrazistą osobowość sceniczną, dzięki której każda jej prezentacja ma formę przemyślanego, artystycznego spektaklu. Pomimo kontrowersji wokół agmowych inspiracji nie sposób odmówić jej wytrwałości i konsekwencji w kreowaniu własnego stylu scenicznego. Jeśli dzięki niej ktoś zainteresuje się kulturą ludową, folklorem lub kulturą Słowian, to będzie to wartość dodana, której nie sposób przecenić.
Źródła:
- Joanna Rękas, Zaklęcie, zamówienie, zażegnanie. Magiczna moc słów w folklorze słowiańskim, academia.edu, 2023.
- Natalia Kościńska, W poszukiwaniu słowiańskości. Przewodnik dla początkujących, 2025, dostęp on-line.
- Renata Dźwigoł, Polskie ludowe słownictwo mitologiczne, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków, 2014.
Grafiki wewnątrz wpisu zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję.