Do Welesa zwykło się dziś podchodzić jak do jednego z naczelnych bóstw słowiańskich, adwersarza samego Peruna. Powszechnie Wołosowi przypisuje się liczne funkcje. Z jednej strony traktuje się go jako surowego pana zaświatów zasiadającego na tronie w korzeniach Drzewa Kosmicznego, mającego moc przemiany w Żmija, posługującego się magią i sprawującego pieczę nad podróżującymi przez Nawię duszami zmarłych, z drugiej strony uważa się go za opiekuna rogatego bydła, koni i szeroko rozumianego gospodarskiego dobrobytu. Czasem też łączy się go z przysięgami, poezją, rzemiosłem, a także – widzeniem przyszłości. Skąd tyle niejednoznaczności w charakterystyce tego bóstwa? Cóż, wierzenia i kulty mogły ewoluować w bardzo intensywnym tempie, zwłaszcza w tak niepewnym czasie, jakim było wkraczanie chrześcijaństwa na obszar Słowiańszczyzny. Poza tym, dotychczasowe badania zdają się potwierdzać tezę, że słowiańskie bóstwa często były wielofunkcyjne.
Zdania badaczy na temat Welesa są mocno podzielone. Jedni widzą w nim jednego z najważniejszych bogów, stojącego w opozycji do samego Peruna; inni całkowicie marginalizują jego kult, traktując go czasem nawet jako bóstwo bardzo późne, stworzone już w oparciu o wierzenia chrześcijańskie. Trudno jest dziś rozstrzygnąć, jak dużą rolę w słowiańskim panteonie odgrywał Weles, jednak bez wątpienia warto bliżej przyjrzeć się postaci tego boga, żeby ustalić, z czym tak naprawdę wiązał się jego kult.
