Nefas Nawię nawiedził… – „Xięgi Nefasa: W zaświatach” [recenzja]

Minął nieco ponad rok, od kiedy na polskim rynku wydawniczym pojawiła się pierwsza część „Xiąg Nefasa” – powieściowego cyklu Małgorzaty Saramonowicz opowiadającego o przygodach fikcyjnego kronikarza na ziemiach polskich w czasach Bolesława Krzywoustego. Mniej więcej rok po wydaniu pierwszej części wydawnictwo Znak poszło za ciosem, wydając drugą część cyklu zatytułowaną Xięgi Nefasa. W zaświatach. Z lekkim opóźnieniem publikujemy recenzję wspomnianej książki, na wstępie informując, że sympatycy pierwszej części zdecydowanie nie powinni być zawiedzeni.

Dalsza część artykułu może zawierać śladowe ilości niepożądanych informacji dotyczących fabuły pierwszej i drugiej części „Xiąg Nefasa” (za to nie powinna zawierać glutenu, gorczycy i orzechów arachidowych)

Akcja Xiąg Nefasa rozgrywa się w czasach kształtowania się polskiej państwowości – na przełomie X i XI wieku podczas trwania rządów Bolesława Krzywoustego i jego konfliktu z przyrodnim bratem Zbigniewem. Nieuważającym na szkolnych lekcjach historii być może warto byłoby w tym miejscu nieco przypomnieć o przebiegu tej braterskiej sprzeczki, lecz sądzę, że zainteresowani bez problemu dotrą do właściwych źródeł wiedzy, zaś ci mniej zainteresowani historię tę poznają z grubsza właśnie z powieści Małgorzaty Saramonowicz.

Historia jest dla autorki wyłącznie tłem do zarysowania własnego świata magii, intryg i zdrad. W drugiej części Xiąg Nefasa doszło do przemieszania historyczno-fantastycznych proporcji. W sławosławowej recenzji Trygława. Władcy losu zwracaliśmy uwagę na to, że konflikt Zbigniewa i Bolesława nie jest głównym splotem fabularnym Xiąg Nefasa, lecz w wypadku W zaświatach można dostrzec wyraźnie większą dominację wątków fantastyczno-magicznych, które historię spychają na dość odległy plan. Kto pamięta przebieg akcji pierwszej części, ten nie powinien być tym zaskoczony. Łatwo było można wszakże przewidzieć, że odprawienie z trygławowym „błogosławieństwem” mrocznego rytuału obudzi słowiańską magię w stworzonym przez autorkę świecie.

Nie polecam lektury W zaświatach osobom niezaznajomionym z pierwszą częścią Xiąg Nefasa, bowiem świat przedstawiony obfituje w mnogość postaci. Nie dość, że szeregi bohaterów, którzy przetrwali pierwszą część, zostały zasilone przez nowe postacie, to jeszcze za sprawą tytułowej wizyty w zaświatach wciąż jesteśmy zmuszeni pamiętać o tych, którzy stworzony przez Małgorzatę Saramonowicz padół co najmniej ciałem zdążyli opuścić. Przyznam szczerzę, że nawet jako osoba zaznajomiona z Trygławem. Władcą Losu miejscami podczas lektury czułem się zagubiony, gdyż przez roczny odstęp między czytaniem kolejnych części pewne informacje o przebiegu mniej istotnych wątków zdążyły z mej głowy wywietrzeć, a akcja powieści jest na tyle wartka, że autorka nieczęsto przypomina czytelnikowi w szczegółach o wcześniejszych wydarzeniach.

Głównymi atutami Xiąg Nefasa (zarówno pierwszej, jak i drugiej części) są mym zdaniem ciekawie zarysowani, różnorodni i niejednoznaczni bohaterowie. Na szczególną uwagę zasługuje tytułowa postać. Nefas to tajemniczy kronikarz, szpieg i doradca Bolesława Krzywoustego, który na ziemiach polskich musi borykać się nie tylko z własną przeszłością, ale też pradawną magią, którą świadomie obudził, chcąc pomóc swemu królowi. To właśnie Nefas poprosił Trygława o ingerencję w rzeczywistość, której skutkiem było splecenie żywotów trójki zrodzonych jednej nocy dzieci. Wszystko po to, by dać Krzywoustemu upragnionego syna, zwiększając w ten sposób jego szansę w konflikcie ze Zbigniewem. Lecz nawet bogowie nie są w stanie stworzyć czegoś z niczego, przez co żeby zrealizować ten cel, było trzeba pozamieniać dzieci w łonach matek, raz na zawsze łącząc i zamieniając ich przeznaczenia.

W drugiej części Nefas daje się poznać nie tylko ze strony makiawelicznego doradcy i kronikarskiego piarowca, ale też niepoprawnego romantyka, który niczym Orfeusz zstępuje do zaświatów po to, by odzyskać utraconą ukochaną – szarowłosą Rangdę. Tytułowy motyw katabazy i późniejsze następstwa powrotu z krainy umarłych sprawiają, że z Nefasa zaczyna zsuwać się maska tajemniczego nikogo, człowieka bez tożsamości. Wreszcie autorka uchyla nam nieco rąbka tajemnicy, wprowadzając wątki z przeszłości bohatera i informując nas o jego pochodzeniu. Sympatycy tajemniczości Nefasa nie powinni się jednak niczego obawiać – mimo poznania pewnych informacji na jego temat, postać ta nie przestaje intrygować i na wzór hydry odpowiedź na jedno pytanie rodzi szereg kolejnych pytań, na które odpowiedź będzie dane nam poznać najwcześniej dopiero za rok w trzeciej części powieści.

Zdjęcie Małgorzaty Saramonowicz

Nie mniej ciekawe pozostają postacie z drugiego planu: Władysław Krzywousty, księżna Sława, biskup Baldwin, Jarko i Zbigniew. Do grona interesujących postaci Xiąg Nefasa po drugiej części z pomyślnością można zaliczyć również trójkę „trygławowych wybrańców”, którzy za sprawą przeskoku czasowego przestają być niemowlakami, a stają się aspirującymi do dorosłości nastolatkami. Stara rodzicielska mądrość głosi Małe dzieci – mały problemduże dzieci – duży problem. Podobnie jest i w tym wypadku, gdyż żeby ochronić te trzy istnienia Nefas musi napracować się o wiele bardziej niż w czasach pieluszkowych Władysława, Jaksy i Alby.

Intrygującym wątkiem jest dorastanie wspomnianej trójki, które nie może przebiegać naturalnie za sprawą pozamienianych przed laty przeznaczeń. Bohaterowie muszą walczyć ze światem i próbować dopasować się do przypisanych im ról, lecz nie każdy z nich czuje się dopasowany do swojego życia. Władysław nie do końca jest w stanie zachowywać się jak na przyszłego władcę przystało z upływem lat coraz mocniej zaczynają przez niego przemawiać kompleksy i żądze. Jaksa z kolei zamiast odczuwać pociąg do fachu rycerskiego, większe zainteresowanie przejawia magią, Alba zaś za sprawą ogromnej charyzmy z łatwością zjednuje sobie pomorski lud jak na prawdziwą królową przystało. Druga część Xiąg Nefasa ponownie zachęca człowieka do pochylenia się nad problemem tego, co nas ostatecznie determinuje natura czy wychowanie? Rozwinięcie wątku trygławowego rytuału zdecydowanie mnie satysfakcjonuje, a muszę przyznać, że obawiałem się tego, że potencjał tego pomysłowego wątku w kontynuacji Xiąg Nefasa może nie zostać w pełni wykorzystany. Na całe szczęście byłem w wielkim błędzie.

Jeśli miałbym wytknąć jakieś mankamenty drugiej części Xiąg Nefasa, to od strony fabularnej przyczepiłbym się jedynie niepotrzebnego mym zdaniem wprowadzenia do akcji wątku satanistycznego. Świat magii tej powieści był o wiele bardziej klimatyczny, gdy opierał się na słowiańskiej mitologii i demonologii. Bez satanistycznego dodatku powieść miała już odpowiednio mroczny klimat, a wprowadzenie (wprawdzie pomniejszego) wątku tego typu wybiło mnie z rytmu. W jednej chwili poczułem, że budowany od pierwszej strony klimat zaczyna lekko uchodzić, gdyż nie bardzo wiedziałem, czemu to posunięcie fabularne miało służyć.

Od strony technicznej pewne zastrzeżenia może też budzić nie do końca staranna korekta powieści. Sam jako czytelnik nie słynę raczej z umiejętności wyłapywania edytorskich baboli, lecz i tak mimo tego w czasie lektury wyłapałem co najmniej kilka błędów leksykalnych i interpunkcyjnych. Jest to jednak problem na tyle błahy, że bez większego trudu można przymknąć na niego oko, zwłaszcza że Xięgi Nefasa z nawiązką odrabiają w warstwie fabularnej.

Zakończenie W zaświatach większość rozpoczętych wątków pozostawia otwartych, przez co możemy być niemal pewni, że to nie ostatnia część Xiąg Nefasa. Kto nie miał jeszcze przyjemności zapoznać się z tym cyklem, powinien nadrobić zaległości. Miłośnicy słowiańskich wierzeń nie powinni być zawiedzeni, zwłaszcza że wykorzystanie rodzimej mitologii to nie jedyny atut tej powieści. Książki powinny przypaść do gustu miłośnikom wszelkiej fantastyki, a także tym podobnym do mnie, którzy od literatury oczekują po prostu dobrze opowiedzianej historii i interesujących bohaterów.


Xięga Nefasa. W zaświatach.
Autor: Małgorzata Samonowicz
forma wydania: książka papierowa
oprawa: miękka
rok wydania: 2017
liczba stron: 480
format: A5
ilustracje: NIE
Tom: 2
numer ISBN: 978-83-240-4572-3
 
Przejdź do opisu na stronie wydawnictwa.
 
Wykorzystane ilustracje częściowo pochodzą z facebookowego profilu cyklu prowadzonego przez autorkę.
 
Dziękujemy wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki książki.
Podobał Ci się artykuł? Rozważ postawienie nam kawy. Utrzymanie strony kosztuje, a nasze treści tworzymy za darmo.
Postaw mi kawę na buycoffee.to