Na wróżby przyszedł czas!

Człowiek od zawsze pragnął poznać przyszłość dotyczącą swego losu. Nie ma takiej kultury, w której wróżbiarstwo nie odgrywałoby ważnej roli. Podstawą dla każdej wróżby jest odkrycie tego, co nieznane. Odpowiedź ta zazwyczaj stoi w całkowitej opozycji względem racjonalnego myślenia i świadomej woli człowieka. W polskiej kulturze z wróżbami kojarzy się przede wszystkim ostatnie dnie listopada, kiedy to przypadają tzw. Andrzejki. Obecnie pełnią one rolę wesołej zabawy. Jednak dawniej niedopuszczalnym było, aby wśród wróżących sobie dziewcząt znaleźli się kawalerowie i zamężne kobiety.

Siemiradzki_Noc-Andrzeja_1867

Kolebką andrzejkowych wróżb może być starożytna Grecja, w szczególności wyspy Sporady. Miałby na to wskazywać wspólny rdzeń imienia Andrzej – po grecku Andreas, dosłownie męski i andros – mąż, mężczyzna. W innej interpretacji kult świętego Andrzeja i zwyczaje andrzejkowe mogły być kontynuacją przedchrześcijańskich wierzeń niemieckich o starogermańskim bogu Freyerze, dawcy bogactw, miłości i płodności. Najciekawszą interpretacją jest ta, która mówi o związkach andrzejkowych obyczajów z czasami przedchrześcijańskimi. Według Klingera istnieją hipotezy, że być może mają one pewien związek z przedchrześcijańskimi, jesienno-zimowymi obchodami ku czci zmarłych, z powszechnymi w przeszłości wierzeniami o obecności wśród ludzi, szczególnie w tych porach roku, istot pozaziemskich i wędrujących dusz. Według tych wierzeń duchy błąkające się po ziemi w długie zimowe i jesienne noce i wieczory mogły udzielać ludziom nieco swej nadprzyrodzonej mocy i wiedzy, a także dopomagać im w poznawaniu przyszłości. Jednak trudno dociec, dlaczego to ostatnie dni listopada, były tymi najlepszymi dla wróżb.

1. Wróżba z fasoli (bobu): 

Przykładowa wróżba:
Osoba wróżąca miesza 41 ziaren fasoli, po czym dzieli je szybko na 3 kupki. Z pierwszej kupki zbiera kolejno ziarna czwórkami dopóki nie zostanie tam 4 lub mniej ziarenek. Tę resztkę przesuwa na pierwsze miejsce pierwszego rzędu. Identycznie postąpić należy z drugą i trzecią kupką, a resztki z nich przesunąć na drugie i trzecie miejsce, kończąc rząd pierwszy. Kolejno miesza się teraz wszystkie zebrane czwórki i ponownie rozdziela się je na 3 kupki (wciąż na oślep). Postępując jak wyżej, formuje się drugi rząd, po czym kolejno trzeci i czwarty. Jeśli wszystkie 41 ziaren zostanie zużyte podczas tworzenia 4 rzędów – jest to pomyślny znak. W interpretacji wróżby, największą rolę odgrywa środkowy pionowy rząd. Jedynki w tym rzędzie wieszczą drogę (podróż), dwójki – „dwojenie się w głowie”, trójki – „radość w sercu”, czwórki – pieniądze, stół (utrzymanie). Jeśli natomiast wypadłyby same czwórki w dolnym, czwartym rzędzie, znaczyłoby to „zamkniętą drogę” i zapowiadałoby, że do spełnienia wróżby pozostała daleka droga.

2. Wróżenie z butów:

Popularną i często praktykowaną w andrzejkowy wieczór zabawą jest wróżenie z butów. W tym celu zebrane dziewczęta zdejmują buty z lewej nogi i ustawiają w szeregu zaczynając od końca izby, oczywiście pojedynczo jeden za drugim w kierunku drzwi. Następnie przekładają ostatni but na początek szeregu, aż któryś z nich przekroczy próg domu. Właścicielka buta, której pierwszy przekroczy próg, wierzy, że niebawem dojdzie do jej za mąż pójścia.

Autor: Maria Keays (CC)
Autor: Maria Keays (CC)

3. Wróżba z garnuszka:

Należy przygotować cztery garnuszki, wkładając pod każdy kolejno: kwiatek, różaniec, pieniążek i klucz. Następnie dziewczęta rozpoczynają losowanie. Ta, która wyciągnie kwiatek, wyjdzie szybko za mąż, różaniec oznacza oczywiście pójście do klasztoru, pieniądz oznaczał, że panna znajdzie bogatego męża, a klucz symbolizuje niestety staropanieństwo.

4. Wróżba z kropel wody i atramentu:

Ta wróżba przepowiadała, czy małżonek będzie blondynem, czy też brunetem. W tym celu należy wylać na stół w pewnej odległości od siebie po kilka kropel atramentu i wody, a następnie położyć po środku nich zapaloną zapałkę. Jeżeli płomień zapałki zbliży się do wody to mąż będzie blondynem, jeżeli do atramentu – brunetem. Bywa też, że płomień do jednego i drugiego ma ochotę się zbliżyć, oznacza to, że dziewczyna dwóch mężów będzie mieć.

5. Wróżba z pyz:

Pyzy zwane były również gałami, wróżba polega na tym, że gotuje się je o północy, a do ich środka należy włożyć karteczki z męskimi imionami. Oczywiście niektóre z pyz muszą być puste. Ta panna, która w swej odnajdzie karteczkę, pozna imię przyszłego męża.

6. Liczenie kołków:

Dziewczęta wróżyły sobie także licząc kołki w płocie powtarzając przy tym: kawaler, wdowiec, kawaler, wdowiec. Przy ostatnim kołku dowiadywały się jakiego stanu cywilnego będzie ich przyszły wybranek serca. Kołki w płocie zastąpić było można także innymi drewnianymi elementami. Do tej wróżby nadawały się także przyniesione do izby drewka na opał lub szczeble w drabinie. Parzysta ich liczba oznaczała połączenie się w parę, czyli ślub w najbliższym roku. Panna, która trafiła na nieparzystą drabinę nie miała co liczyć na za mąż pójście w nadchodzącym roku.

7. Lanie wosku:

Lanie wosku jest najbardziej znaną i najczęściej stosowaną wróżbą. Stopiony wosk należy wylać na wodę, koniecznie przez dziurkę od klucza. Następnie wspólnie z koleżankami należy badać i objaśniać zastygłą w wodzie masę wosku, w tym celu należy spoglądać na jej cień odbijający się na ścianie. Dziewczętom biorącym udział w andrzejkowych wróżbach zazwyczaj przyświecał jeden cel, którym oczywiście było, jak najszybsze za mąż pójście. Wyobraźnia zgromadzonych panien nie znała granic. Panny na wydaniu potrafiły dostrzec w zastygłej w wodzie masie np. sylwetkę przyszłego męża, jakiś atrybut związany z jego zawodem. I tak, jeśli zobaczyły książkę, to wybranek serca miał być nauczycielem lub urzędnikiem, strzelba oznaczała żołnierza lub myśliwego, a drzewo lub inna roślina wskazywały na ogrodnika. Wosk przez wieki używany był do wróżb i praktyk magicznych. Nic więc dziwnego, że był również obecny podczas andrzejkowego wieczoru.

8. Wróżba z kogutem:

Do wróżby z kogutem dziewczęta zasiadają kołem, a każda z nich kładzie przed sobą ziarnko pszenicy. Następnie, ktoś z domowników wpuszcza do domu koguta, jak powiada porzekadło: od której najpierw ziarnko złowi – ta pierwsza za mąż wyjdzie. Przy pomocy koguta, dziewczyna może wróżyć sobie sama. Stawia przed kogutem wodę i ziarno. Jeśli ptak najpierw napije się wody, to wróży biednego męża, ale jeśli zje ziarno to bogatego.

9. Wróżba ze świeczką:

Potrzebne są do niej karteczki z imionami, które przykleja się do brzegów miednicy, imionami chłopców do wewnątrz. Następnie miednicę stawia się na środku izby i nalewa wody. Po zapaleniu świecy opuszcza się ją na spodku do miednicy i czeka, która z kartek zapali się pierwsza, takie imię będzie nosił mężczyzna przeznaczony na męża.

10. Wróżba z jabłka:

Wróżenie z jabłka może być dwojakie. Pierwszy ze sposobów polega na tym, by obraną skórkę rzucić daleko za siebie przez ramię, a następnie sprawdzić w kształt jakiej litery się ułożyła. Drugi ze sposobów polega na wspólnym obieraniu jabłek. Dziewczyna, która obierze najdłuższy kawałek skórki, ta będzie żyć najdłużej z mężem.

11. Wróżenie z kości:

Wróżenie z kości jest analogicznym względem wróżenia przy pomocy koguta. Dziewczęta układają na podłodze kości, każda kładzie jedną kość. Następnie wpuszczają psa, ta pierwsza wyjdzie za mąż, której kość pies pochwyci pierwszą.

12. Wróżba z gąsiorem i psem:

Andrzejki

Na Kujawach i w Małopolsce panny, chcące dowiedzieć się czegoś o swym przyszłym zamążpójściu, ustawiały się w kole i wpuszczały między siebie gąsiora z zawiązanymi oczami. Pierwszą kobietą przy ołtarzu miała być panna, którą gąsior był najbardziej zainteresowany. Swoje zainteresowanie ptak miał zamanifestować podejściem bądź skubnięciem. Na Mazowszu zaś ustawiano na stole placki posmarowane tłuszczem, po to by chwilę później przyprowadzić do stołu psa, który miał zjeść wybrany placek. Właścicielka zjedzonego przez psa placka miała w niedługim czasie wyjść za mąż. Wychodzi na to, że pies na tym całym andrzejkowym interesie mógł sobie przynajmniej podjeść. Współczuć za to należało gąsiorowi.

13. Andrzejkowe sny:

Dziewczęta wielką wagę przywiązywały do snów, bo w noc św. Andrzeja mógł we śnie pojawić się przyszły małżonek. Pod prześcieradło należało włożyć sztukę męskiej garderoby. Narzeczony mógł pojawić się we śnie, jeśli na misce z wodą, ustawionej w pobliżu łóżka, ułożyło się miniaturowy mostek, misternie budowany z patyczków. Wierzono, że po takim moście przychodził sen o ukochanym. Wróżenie z marzeń sennych ma w Polsce bogatą tradycję. Pisarz i kronikarz Marcin Bielski w „Komedyji Justyna i Konstancyji” pisze:

Słuchałam od swej macierze,
gdy która mówi pacierze,
w wigilię Jędrzeja świętego,
ujrzy oblubieńca swojego.

wróżby ruskie

Historyk Zbigniew Kuchowicz w „Obyczajach staropolskich” wspomina: Powszechne było także wróżenie ze snów, które się tego dnia przyśniły. W tym celu wkładano pod poduszkę rozmaite części garderoby, czasem nawet cegłę, wierzono święcie, że mężczyzna, który się przyśnił, zostanie mężem. Ciekawe zwyczaje praktykowano na Podlasiu. Dziewczyna chcąca dowiedzieć się, który młodzian będzie jej mężem, a zatem przyśni się nieomylnie, mówiła 9 pacierzy stojąc, 9 klęcząc, 9 siedząc. By zapewnić sobie znakomity, obfitujący w słodkie marzenia sen, siała len do skorupy – wspomnijmy przysłowie: Cicho, jak lnem zasiał. Następnie rozebrawszy się , krajkę opasującą stan zwinąwszy, kładła pod prawe ucho. Po tylu cierpliwych zabiegach postać przyszłego ślubnego jawiła się we śnie, jak przyciągnięta niewidzialnymi nićmi.

Tradycje andrzejkowego wróżenia przetrwały do czasów na współczesnych. Jednak dzisiaj stanowią, co jedynie formę wspólnej zabawy młodych ludzi. Dawniej było niedopuszczalnym, aby w miejscu, gdzie wróżą sobie panny, znajdowali się też mężczyźni. Każdy miał swój dzień, w którym miał poznać swego przyszłego towarzysza lub towarzyszkę życia. Dla dziewcząt poświęcona była noc wigilii św. Andrzeja, a dla chłopców wigilia św. Katarzyny.

Źródła:
B. Ogrodowska, Święta polskie, tradycja i obyczaj.
B. Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne.
J. Szczypta, Kalendarz polski.
B. i A. Podgórscy, Andrzejkowe wróżby.
M. Ziółkowska, Szczodry wieczór, szczodry dzień.

Podobał Ci się artykuł? Rozważ postawienie nam kawy. Utrzymanie strony kosztuje, a nasze treści tworzymy za darmo.
Postaw mi kawę na buycoffee.to