Dożynki, czyli Święto Plonów

Dożynki swoim rodowodem sięgają czasów przedchrześcijańskich i mają związek z pogańskim Świętem Plonów. Słowianie co roku w czasie równonocy jesiennej składali ofiary dziękczynne bóstwom, np. Mokoszy, Welesowi i Świętowitowi – słowiańskim bóstwom urodzaju. Nasi przodkowie każdego roku pletli wieńce, tańczyli i śpiewali na chwałę bogów, dzięki którym mogli zebrać plon z pól. Obrzędy te związane były z pierwotnym kultem roślin i drzew. Ważnym punktem pogańskich obchodów tego święta było wróżenie. Źródła kronikarskie opisują dokładne rytuały odprawione przez żerców z Arkony. Kapłani obserwowali dzierżony przez Świętowita napełniony miodem kielich, a także sprawdzali widoczność ze znacznej odległości ofiarnego kołacza. Wszystko po to, by wywróżyć sobie nadchodzący urodzaj.

Żniwa w dawnej tradycji polskiej rozpoczynały ciche i pracowite zażynki, a kończyły głośne i roztańczone dożynki. Nie inaczej było wśród pogańskich Słowian, gdzie po czasie ciężkiej pracy przychodziła pora na dziękczynienie i biesiadowanie. Polskie tradycje dożynkowe znane są od XVI wieku, kiedy to rozwinęła się gospodarka folwarczno-dworska. Uroczystości te urządzali dla żniwiarzy właściciele majątków ziemskich. Była to zabawa i poczęstunek, które stanowiły nagrodę za dobrze wykonaną pracę przy żniwach. Jedno jednak pozostało niezmienne – istotą tych obrzędów było dziękczynienie za pomyślne zbiory. Pomimo rozwoju cywilizacyjnego, w człowieku pozostała potrzeba podziękowania za zapewniające przeżycie dary ziemi.

Okrężne w Sandomierskiem

Nazwa dożynki nie jest wspólną dla całej społeczności polskiej. Dawniej obyczaj ten nazywany był wieńcowem. Stanowiło to nawiązanie do najważniejszego symbolu tego święta, czyli wieńca utkanego z kłosów zbóż i czerwonej jarzębiny. Synonimem dla dożynek jest też tzw. okrężne. Był to zwyczaj jesiennego objeżdżania lub obchodzenia pól, czyli ich okrążania po ścięciu plonów. Dożynki to obchody z wieńcem, ale też z chlebem wypieczonym z nowo zebranego ziarna. Gdzieniegdzie też obchody te wciąż nazywane są Świętem Plonów.

Święto Plonów było zwieńczeniem całorocznej mozolnej i trudnej pracy rolników. Miało być nagrodą wychwalającą ich trud. W dożynkowych obchodach i współcześnie nie brakuje archaicznych elementów, które są śladami pierwotnych wierzeń. Do takich należy chociażby zwyczaj związany z ostatnią kępą lub garścią zboża. Wierzono, że należy zostawić pas nieściętych plonów, aby nie zakłócić roku wegetacyjnego i ciągłości urodzajów. Te ostatnie nieścięte kłosy nazywano perepełką na Kresach Wschodnich, przepiórką na Mazowszu i Podlasiu, pępkiem w Poznańskim, kozą w Małopolsce, lub po prostu wiązką, czy garstką. Ścinano je bardzo uroczyście, a mógł tego dokonać tylko najlepszy kośnik. Po czym wręczał je najlepszym żniwiarkom, by uplotły z nich obrzędowy wieniec.

Kobiety ze snopem

Uroczystości dożynkowe rozpoczynały się wraz z momentem plecenia wieńca. Wieńce w swym kształcie przypominały koła lub wielkie korony. Do każdego wieńca oprócz łanów zbóż dodawano jarzębinę, kwiaty, owoce i orzechy. Jeszcze do niedawna umieszczano na nich żywe koguty, małe gąski lub kaczęta, które z czasem zostały wyparte przez sztuczne ozdoby. Zwierzęta te na szczycie wieńca miały zapewnić dobry i zdrowy przychówek gospodarski. Wieniec dożynkowy niosła na głowie lub na wyciągniętych rękach najlepsza żniwiarka. Za nią postępował orszak odświętnie ubranych chłopów, którzy w rękach dzierżyli wyczyszczone i przystrojone sierpy. Cały orszak udawał się pod dworek do dziedzica, aby poinformować go o zakończeniu prac polowych przy zbieraniu zbóż. Wieniec przechowywano w stodole do następnego roku. A wykruszone z niego ziarno wsypywano do worków z ziarnem siewnym, by zapewnić sobie dostatni urodzaj.

Okres międzywojenny przyniósł dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Uroczystości te organizowały samorządy, parafie oraz kółka rolnicze, które były organem Stronnictwa Ludowego. Obrzędy żniwne stanowiły manifestację odrębności warstwy chłopskiej. Często połączone były z wystawami rolniczymi, festynami i występami kapel ludowych. W czasie PRL-u nie zaprzestano świętowania dożynek, a ich obchody niczym nie różniły się od tych międzywojennych, lecz zabrakło w nich aspektu religijnego. Charakter tego święta zmienił się po 1980 roku, kiedy to uroczystości nabrały charakteru wyznaniowego i zaczęto składać dziękczynienie Bogu i Matce Boskiej za urodzajne plony. Obecnie dożynki stanowią formę lokalnych pikników, połączonych z mszą świętą. Magia dawnego Święta Plonów z biegiem czasu straciła na znaczeniu.

Wierusz-Kowalski_Dożynki_1910

Źródła:
B. Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne.
J. Szczypka, Kalendarz polski.
O. Kolberg, Dzieła wszystkie.

Podobał Ci się artykuł? Rozważ postawienie nam kawy. Utrzymanie strony kosztuje, a nasze treści tworzymy za darmo.
Postaw mi kawę na buycoffee.to